Jego restauracja El Bulli (Hiszpania), została uznana po raz czwarty za najlepszą na świecie. Jak Ferran Adria to robi?
W poniedziałkowy wieczór najlepsi szefowie kuchni i krytycy sztuki kulinarnej spotkali się w Londynie na rozdaniu S. Pellegrino World Best Restaurants Award i po raz czwarty, a trzeci z rzędu nagrodzili El Bulli.
To zdumiewające osiągnięcie, ale werdykt nie był zaskoczeniem. Od 21 lat, od kiedy Ferran Adria został szefem kuchni w restauracji Roses na Costa Brava, jego droga do sukcesu szła w parze z eksplozją wystawnego stołowania się i gastro-turystyki. W poprzednich dwóch dekadach, złotym okresie dla restauratorów, Adria stał się najsłynniejszym graczem świata kulinarnego, uwielbianym i szanowanym przez klientów, szefów kuchni i krytyków.
Historia sukcesu Adrii jest bardzo dobrze udokumentowana. Mając kilkanaście lat pracował jako washing-up w kuchni hotelowej ucząc się jednocześnie tradycyjnej kuchni hiszpańskiej. W wieku 19 lat został powołany do wojska. Szybko został w swojej jednostce szefem kuchni i awansował na oficera.
W wieku 22 lat jako jeden z liniowych kucharzy w, już wtedy słynnej restauracji El Bulli, zajmował się głównie podrywaniem dziewcząt na pobliskich plażach. Jednak po 18 miesiącach został już szefem kuchni. Pionierski styl gotowania wymyślony przez Adrie, razem z Hestonem Blumenthalem (Wielka Brytania) i Pierrem Gagnaire (Francja) nazywany jest „kuchnią molekularną”, pomimo, że sama nazwa nie zdobyła uznania u Adrii.
Wszyscy piszą, że wynalazłem kuchnię molekularną, ale nikt nie potrafi podać jej precyzyjnej definicji - mówi Adria. Sam natomiast preferuje używanie takich sformułowań jak awangarda lub dekonstrukcjonizm.
Kiedy nowy styl pojawił się na początku lat 70-tych znany był tylko wśród żarliwych fanów, klientów restauracji i w wąskim gronie krytyków. Dziś ten styl gotowania, uznawany wcześniej za teoretyczny, spotkać można w wielu trzygwiazdkowych restauracjach z przewodnika Michelina. Mówi się o nim nie tylko w programach kulinarnych w mediach, w telewizji, książkach, mediach drukowanych, ale i w subkulturze szefów kuchni i krytyków, a nawet na takich imprezach jak Madrid Fusion – w miejscu wymiany poglądów, idei i doświadczeń pomiędzy szefami kuchni z całego świata. Sama ta impreza jeszcze 10 lat temu nie mogłaby się odbyć.
Adria zapoczątkował nowy styl myślenia o sztuce kulinarnej. W ciemnym kącie w barze hotelowym udziela nam wywiadu na kilka godzin przed dzisiejszą ceremonią odbioru nagrody głównej. Adria jest elegancki i nie przypomina klasycznego szefa kuchni. Marszczy brwi. Rozmawiamy przez tłumacza, gdyż Adria nie zna języka angielskiego. Objaśnia nam swoją filozofię (cdn)
Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść i formę opinii wyrażanych przez użytkowników na łamach forum dyskusyjnego Gastrona.pl Zapoznaj się z regulaminem.