Wielu restauratorów i szefów kuchni twierdzi, że oszczędność czasu i ekonomika pracy, przy zachowaniu naturalnego smaku przygotowywanych dań możliwe jest dzięki produktom typu convenience. Tezę tę potwierdza szef kuchni firmy Hügli – Leszek Gryka w rozmowie przeprowadzonej podczas IV Ogólnopolskiego Kulinarnego Zlotu Orłów.

G.pl: Jak Pan myśli – czy nieuniknione jest stosowanie produktów convenience w profesjonalnych kuchniach restauracyjnych?

L.G: Jestem pewny, że te produkty wejdą do restauracji, znajdą tam swoje użycie. Z punktu widzenia właściciela lub managera - przede wszystkim ze względu na ekonomikę pracy personelu. Myślę też, że coraz więcej restauratorów stawia na oszczędność wykonania, ale przy maksymalnym zadowoleniu gości. Chodzi o osiąganie najwyższych standardów przy niewielkim nakładzie pracy, więc w coraz większej liczbie restauracji produkty te mają już swoje zastosowanie.

Gastrona.pl: Już podczas pokazu na Zlocie Orłów, stwierdził Pan, że produkty firmy Hügli są bazą do stworzenia ciekawych dań...

Leszek Gryka: Miałem wtedy na myśli przede wszystkim to, że produkty te są oferowane kucharzom po to, żeby okazały się pomocne. Nie mają zastępować ich pracy. Oczywiście są to produkty przetworzone, które się wlewa, podgrzewa i serwuje. Ale takie działanie jest nie do przyjęcia u profesjonalnego kucharza, a zwłaszcza tego z ambicjami.

G.pl: Jakie są zalety produktów typu convenience?

L.G: Podstawowym problemem z produktami tego typu było to, że przygotowane na ich bazie potrawy zachowywały jakiś posmak sztuczności. Gość mógł się łatwo zorientować, że to danie nie jest zrobione od podstaw, tradycyjnie. Natomiast inaczej jest w przypadku produktów Hügli. Te z kolei powodują, że kucharz, który choć trochę umie panować nad smakami, przyrządzi z nich potrawy według własnego uznania, według własnej fantazji. I może być z nich naprawdę dumny. Na pewno nie odczuje dyskomfortu, nie będzie miał poczucia „pójścia na skróty”. A gość zje pyszne danie.

G.pl: Świetną propozycją na takie właśnie danie może być polewka wielkopolska, którą przygotował Pan w trakcie dzisiejszego pokazu.

LG: Właśnie tak. Jak najwięcej składników tradycyjnych, świeżych i ich dopełnienie - produkt przetworzony, który w ciągu kilku minut daje tą podstawową bazę, daje kierunek tej potrawie. Zaś dodatki jest to wartość odżywcza. Nie zastępujemy tradycyjnego produktu jakimś suszonym, rozwodnionym, ale właśnie dopełniamy produktem przetworzonym. Dodajemy potrawie w ten sposób smaku, wykończenia. Coś, co przygotowalibyśmy normalnie bardzo długo, do kilku godzin, przy użyciu produktów firmy Hügli zrobimy znacznie szybciej.

G.pl: Czyli kolejną zaletą stosowania tych produktów jest oszczędność czasu?

L.G: Tak, poza tym nawet, jeśli nie wiemy jak coś można przyrządzić od podstaw, z naszymi produktami – świetnie sobie z tym poradzimy. Wszystko, dlatego że mamy gotową bazę. A na jej podstawie może powstać wspaniała potrawa.

G.pl: Gama produktów Hügli to także przyprawy. Jak je wykorzystać w kuchni?

L.G: Tutaj moglibyśmy skorzystać z opinii innych kucharzy, szefów kuchni, niekoniecznie tylko mojej. Słyszy się od nich czasami takie pomysły na dania, które nie przyszłyby do głowy nawet najlepszym. A nasze przyprawy nadają im wyrafinowanego smaku, oryginalności.

Te produkty mają naturalny smak, nie czuć tu „trawy”, jak w większości suszonych produktów. Pracowałem przy opracowywaniu wielu receptur różnych produktów. Wiem jak trudno zrobić coś, co ma naturalny smak. A właśnie dzięki temu zdecydowałem się na pracę w Hügli. Te produkty są maksymalnie zbliżone do naturalnego smaku, a więc mogę naprawdę śmiało je polecać.

Rozmawiała Joanna Załęska - Gastrona.pl

Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.