Moją przygodę z gastronomią rozpocząłem w wieku 16 lat w sieciowej restauracji u boku dużo starszych kucharzy.
Kluczową rolę w moim rozwoju zawodowym odegrała praca w restauracji Nifty no 20. z Jakubem Ignysiem, staże oraz konkursy kulinarne.
W zawodzie kucharza cenię sobie możliwość ciągłego rozwoju, robienie to co sprawia mi przyjemność, czyli gotowanie oraz nieustanne poznawanie nowych produktów i smaków.
W sytuacjach kryzysowych w kuchni potrafię opanować emocje i zarazić pozytywną energią resztę kucharzy .
W pracy kucharza najważniejsze są pokora, kreatywność, zaangażowanie.
O sukcesie kucharza świadczy zadowoleni goście, przepełniona restauracja
W mojej kuchni nie brakuje nigdy świeżych ziół, dobrych sosów i wywarów, a w chwilach spokojniejszych relaksującej muzyki.
Chciałbym przygotować kolację dla Gordona Ramsaya. Byłaby to polędwica Wellington, czyli jego popisowe danie, lecz w swojej aranżacji.
W kuchni polskiej najbardziej cenię tradycyjne potrawy, świeże mięsa oraz wykorzystanie regionalnych produktów jak nalewki czy sery.
Mam zawsze apetyt na dobrego steka.
Na mapie świata najbardziej inspiruje mnie Francja z uwagi na wiele wspaniałych restauracji oraz szefów kuchni, a także za ich podejście do produktów, gotowania .
Porzeczki kojarzą mi się z latem oraz kwaśnym dodatkiem do dań.
W dniach 2-3 października będę starał się pokonać samego siebie.
W Kulinarnym Pucharze Polski wystąpię z Bartoszem Fabisiem.