Moją przygodę z profesjonalną gastronomią rozpocząłem w restauracji „Jak pragnę wina” w Łodzi u boku Szymona Stacha i Mateusza Skonki.
Najważniejsze doświadczenie na mojej kulinarnej drodze to pięcioletni pobyt we Francji.
Mój autorytet kulinarny to Daniel Humm i Philippe Etchebest.
W mojej kuchni nigdy nie ma dróg na skróty.
Chciałbym spróbować dań, które wyszły spod ręki Daniela Humma.
Idealny deser na letnie dni to tartaletka rabarbarowa z lodami jogurtowymi.
Kulinarne inspiracje odnajduję w licznych książkach i wakacyjnych podróżach.
Lubię moją pracę, ponieważ każdy dzień jest inny i dzięki niej poznaję wielu ciekawych ludzi.
Jeśli ktoś myśli poważnie o karierze w gastronomii, to powinien pamiętać, że nie ma to nic wspólnego z domowym gotowaniem i liczyć się z wieloma wyrzeczeniami.
Gdybym gościł na obiedzie Radę Programową Kulinarnego Pucharu Polski to zaserwowałbym menu, które aktualnie serwujemy w restauracji.
Moje największe marzenie to dobrze zaprezentować się podczas Kulinarnego Pucharu Polski.
Dobrą praktyką w kuchni jest konstruktywna dyskusja i współpraca.
Jeśli stanę na podium Kulinarnego Pucharu Polski, to podziękuję całemu zespołowi restauracji, bez którego bym nie mógł wystartować w Kulinarnym Pucharze Polski oraz cukiernikowi, który zgodził się podjąć to wyzwanie.
W Kulinarnym Pucharze Polski wystąpię z Oskarem Wiewiórskim.