Ważnym krokiem w rozwoju mojej kariery zawodowej był... myślę że dopiero nastąpi, gdy wystartuję w finale Kulinarnego Pucharu Polski jako pomocnik szefa drużyny.
Inspirację do gotowania czerpię z prostych, czasem nawet amatorskich pomysłów i przepisów którę mogę następnie w innym wydaniu przelać na talerz.
Budowanie dania zaczynam od doboru składników i budowania swojej wizji w głowie.
W pracy motywuje mnie coraz więcej nowych wyzwań oraz możliwość realizacji własnych pomysłów.
Najbardziej lubię przyrządzać proste, a zarazem smaczne i dobrze zbalansowane dania.
Moje popisowe danie to polędwiczka wieprzowa w otoczce z buraka, z emulsją z kalafiora, fondantem ziemniaczanym i redukcją wołową na bazie szalotki.
Nie wyobrażam sobie kuchni bez zgranego team’ u.
Chciałbym w większym zakresie poznać kuchnię molekularną.
Nie lubię smaku goryczy.
Za 5 lat chciałbym robić dalej to samo, czyli gotować.
Gdybym wygrał bilet do dowolnego miejsca na świecie wybrałbym Barcelonę. Miasto - włodarz klubu piłkarskiego, którego jestem fanem. Podziwiam atmosferę
między ludzką oraz sposób życia ludzi panujący w tym mieście - kraju.
W dniach 26-27 września będę na pewno zestresowany i pełen adrenaliny.
W Kulinarnym Pucharze Polski wystąpię z Grzegorzem Adamarek.