Moją przygodę z profesjonalną gastronomią rozpocząłem w Brasserie Warszawskiej, w której nie licząc rocznej przerwy jestem już trzeci rok.
Kluczową rolę w moim rozwoju zawodowym odegrał każdy szef, z którym pracowałem, i zapewne to jeszcze nie koniec.
W zawodzie kucharza najbardziej cenię nieustającą możliwość rozwoju.
W sytuacjach kryzysowych w kuchni potrafię ...? Mój szef potrafi, ja jeszcze nie muszę.
W pracy kucharza najważniejsze jest być pokornym i nieugiętym.
O sukcesie kucharza świadczy… O to trzeba zapytać tych, którzy ten sukces odnieśli, ale myślę, że jeśli jesteś zadowolony z tego co robisz to jest sukces.
W mojej kuchni nie brakuje nigdy dobrego humoru.
Chciałbym przygotować kolację dla tych, dla których mam za mało czasu. W menu na pewno znalazłoby się proste, smaczne, domowe jedzenie.
W kuchni polskiej najbardziej cenię kiszonki i fermentacje.
Mam zawsze apetyt na fast foody i napoje gazowane.
Na mapie świata najbardziej inspiruje mnie Francja i USA.
Porzeczki kojarzą mi się z latem.
W dniach 2-3 października będę dawał z siebie wszystko na finale Kulinarnego Pucharu Polski w Poznaniu.
W Kulinarnym Pucharze Polski wystąpię z moim przyjacielem Marcinem Nowakiem.