Moją przygodę z profesjonalną gastronomią rozpocząłem po szkole, w hotelu i restauracji Zagroda Bamberska, u boku doświadczonego zespołu z wymagającym szefem kuchni.
Kluczową rolę w moim rozwoju zawodowym odegrał każdy szef i kucharz, którzy byli wymagający i zarazem cierpliwi w przekazywaniu swojej wiedzy.
W zawodzie kucharza najbardziej cenię energię i poczucie zadowolenia, gdy wydaję gościom ładne i smaczne dania.
W sytuacjach kryzysowych w kuchni potrafię wziąć głęboki oddech i skierować myśli na pozytywny tor.
W pracy kucharza najważniejsze są opanowanie, szybkość i dokładność w podejmowaniu decyzji.
O sukcesie kucharza świadczy szeroki uśmiech na twarzy stałych gości odwiedzających restaurację.
W mojej kuchni nie brakuje nigdy pozytywnego nastawienia do pracy i sezonowych produktów.
Chciałbym przygotować kolację dla całej mojej rodziny, ponieważ rzadko mamy okazję się spotkać razem. W menu na pewno znalazłyby się tradycyjne polskie potrawy, które najbardziej lubimy, z nutką nowoczesności.
W kuchni polskiej najbardziej cenię fakt, że produkty są dostępne pod ręką oraz często mogę je zobaczyć i posmakować w ich naturalnym środowisku.
Mam zawsze apetyt na dania babci, które razem z całą rodziną spożywamy w święta lub z okazji różnych uroczystości.
Na mapie świata najbardziej inspiruje mnie Japonia.
Porzeczki kojarzą mi się ze wspaniałą porą roku, kiedy to można spróbować ich prosto z krzaka – takie są najpyszniejsze!
W dniach 2-3 października wystartuję w Kulinarnym Pucharze Polski i ze wszystkich sił będę wspierał mojego kolegę z zespołu.
W Kulinarnym Pucharze Polski wystąpię z Marcinem Borowczykiem, bardzo pozytywnym człowiekiem, który dzieli się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniem.